Wielkanocne króliczki
Zainspirowana zdjęciem króliczków, jakie zobaczyłam w sieci, postanowiłam uszyć podobne dla siebie. Zadanie nie było trudne, a sprawiło mi wiele radości. Swoje działania rozpoczęłam od przeglądu tkanin i dopasowaniu ich do siebie kolorystycznie. Kiedy przygotowałam zestawy, zabrałam się do wycinania. W tym celu przygotowałam sobie z papieru formę króliczka, którą przypinałam szpilkami do materiału, by łatwiej było mi wyciąć jednakowy kształt. Tak skrojone króliczki zszyłam na maszynie około 1,5 - 2 cm wzdłuż brzegu, zostawiając otwór na wypchanie. Miedzy uszami króliczka przyszyłam sznureczek, który miał posłużyć do zawieszenia ozdoby. W kolejnym kroku wypchałam króliczki watą, aby zrobić to równomiernie w miejscach trudno dostępnych (uszy) pomogłam sobie patyczkiem. Na koniec pozostało zszycie otworu i upiększenie uszatych zwierzątek. Każdemu króliczkowi przykleiłam puszysty okonek, a niektórym przywiązałam wstążeczkę. Część wykonanych prze zemnie wie