Letnie przetwory - część 1
Lato to czas, kiedy mamy pod dostatkiem świeżych owoców i warzyw. To również czas na to, aby część tych wspaniałości zachować na zimę. Ja wychowałam się w domu, w którym co roku robiło się różne przetwory, zaś zimą wyjadało się z wielką przyjemnością ze słoików. Teraz, kiedy mam swoją rodzinę kontynuuję tradycje.
Ponieważ sezon porzeczkowy w pełni postanowiłam zrobić na zimę soki. A oto krótkie sprawozdanie ze wskazówkami dla tych, którzy chcieliby spróbować zrobić pyszne przysmaki w słoiczkach.
Zrobiłam dwa rodzaje soków. Oczywiście porzeczkowy, pierwszy z dodatkiem jabłek, drugi z dodatkiem rabarbaru.
Umyte i pokrojone owoce oraz cukier wrzucam do sokownika. Sokownik to specjalny garnek, składający się z trzech pojemników. Pierwszy pojemnik wypełniamy wodą, która gotując się tworzy parę, a ta powoduje, że z owoców wypływa sok, który gromadzi się w drugim pojemniku. Ostatnie naczynie przeznaczone jest na owoce, ma otworzy, przez które przecieka sok do środkowego garnka.
Ale zadyma:) Jak widać wytwarza się bardzo dużo pary i trzeba uważać, aby się nie oparzyć.
Gdy sok jest gotowy, zlewam go do dzbanka, a następnie do czystych słoików. Robię to bezpośrednio po wytworzeniu soku, kiedy jest jeszcze bardzo gorący.
Zakręcam słoiki i ustawiam je do "góry nogami". Dzięki temu słoiki będą zawekowane i nie trzeba będzie ich już gotować.
Jeśli mam więcej owoców cały proces powtarzam:)
Komentarze
Prześlij komentarz